Powrót do aktualności


 

Katyń – zbrodnia bez kary

 

Zbigniew Herbert
Guziki (fragment)

Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie […].

      

Marian Hemar
Katyń (fragment)

Tej nocy zgładzono Wolność
W katyńskim lesie…
Zdradzieckim strzałem w czaszkę
Pokwitowano Wrzesień. […]

Upływa 81 lat  od decyzji władz sowieckich o rozstrzelaniu polskich oficerów przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Podjęta 5 marca 1940 r. decyzja uruchomiła proces zagłady, który trwał przez miesiące  wiosenne 1940 roku.

Pierwszy transport polskich jeńców wyruszył na miejsce kaźni do Katynia 3 kwietnia 1940 r. Następnie każdego dnia aż do połowy maja 1940 r. obozy w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie opuszczały transporty liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Funkcjonariusze NKWD mordowali Polaków podczas masowych egzekucji strzałem w tył głowy. Ciała zabitych chowano pod osłoną nocy w zbiorowych mogiłach. Oficerowie z Kozielska ginęli w ośrodku NKWD w Lasku Katyńskim. W sumie zginęło tam 4410 osób. Miejscem kaźni 3739 jeńców z obozu starobielskiego były więzienia NKWD w Smoleńsku, zwłoki zaś grzebano w Piatichatkach pod Charkowem. Natomiast 6314 jeńców z Ostaszkowa NKWD „zlikwidowało” w swojej siedzibie w Kalininie (dziś Twer), a grzebano ich w pobliskiej miejscowości Miednoje. Z pogromu ocalały jedynie 432 osoby, które Sowieci przewieźli do obozu w Griazowcu.

Jacek Kaczmarski

Katyń (fragment)

Oto świat bez śmierci. Świat śmierci bez mordu,

Świat mordu bez rozkazu, rozkazu bez głosu.

Świat głosu bez ciała i ciała bez Boga,

Świat Boga bez imienia, imienia – bez losu.

 

Przy tej okazji posłuchajmy … Co zrobimy z naszą wolnością? Jan Pietrzak

Maria Szajna


Powrót do aktualności