Gdzie szukać wsparcia lub pomocy?



Pedagog szkolny Maria Szajna

tel. 134350470



Pedagog szkolny Dorota Kielar

tel. 134350470



Logopeda Ada Barańska

tel. 134350470

Psycholog Monika Żółkiewicz

tel. 134350470




INSTYTUCJE UDZIELAJĄCE WSPARCIA I POMOCY
(kliknij, aby uzyskać informacje)





Jak się uczyć?

Drodzy Uczniowie,

Każdy z Was ma swoją strategię uczenia się, ale warto poczytać, co radzą inni. 

Co jest ważne? 

  1. Każdy początek jest trudny. Nie poddawaj się, gdy nie uda ci się za pierwszym, drugim, a nawet trzecim razem, pracuj dalej. Warunkiem skutecznego uczenia się jest:: skupienie uwagi na nowych informacjach, przywołanie z pamięci posiadanych już wiadomości, powiązanie nowych wiadomości z posiadaną już wiedzą.
  2. Chcesz osiągnąć sukces? Pracuj systematycznie.
  3. O ile możesz, ucz się zawsze w tym samym miejscu. Ułatwi Ci to koncentrację na zadaniach, a to samo otoczenie nie będzie Cię rozpraszać.
  4. Obrazy zapamiętasz łatwiej niż słowa, dlatego ucząc się, twórz je w umyśle. Rób mapy myśli i skojarzeń . Ułatwi Co to naukę.
  5. Głośne uczenie ułatwia zapamiętywanie.
  6. Powtarzanie może zrobić z Ciebie geniusza.
  7. Myślenie i rozumienie stają się szybsze i jaśniejsze, jeżeli nauczymy się prawidłowo oddychać.
    Rób przerwy w nauce wykonując ćwiczenia oddechowe.
  1. Koniecznie zaprzyjaźnij się ze spokojnymi dźwiękami, jeśli lubisz to w trakcie nauki, jeśli nie – to np. przed snem:

 MUZYKA RELAKSACYJNA

 MUZYKA DO PRACY, NAUKI, KONCENTRACJI

  1. Postaraj się uwierzyć w swoje możliwości i wzmacniaj wiarę w siebie. Przywróci Ci to zapał do pracy.
  2. Zobacz inne porady:
    Jak efektywnie uczyć się w domu? - http://www.naharvard.pl/jak-efektywnie-uczyc-sie-w-domu.html

    Jak się uczyć efektywnie - http://www.szybkieczytanie.info.pl/artykuly/

Pedagodzy


„Grzeczność nic nie kosztuje, a wygrywa wszystko” – dobre obyczaje w życiu codziennym

Zwykle podczas lekcji  i w różnych sytuacjach  szkolnych staramy się poznawać, stosować i utrwalać zasady dobrego wychowania, zwane też bon – tonem, czy  savoir – vivrem.  Oczywiście w domu rodzice także dbają o jak najlepsze przyswojenie przez dzieci „sztuki życia”. Teraz, kiedy wiele dni spędzamy przebywając w naszych mieszkaniach, warto wykorzystać czas, przypomnieć sobie i stosować reguły, dzięki którym możemy jeszcze lepiej funkcjonować. Na przykład warto pamiętać o wszystkich swoich kolegach z klasy i przesłać życzenia lub zamienić parę słów tak, by nikt nie czuł się osamotniony.

Źródeł wiedzy na temat dobrego zachowania jest sporo; niech poniższe propozycje będą pewnym ich wycinkiem. Przedstawiamy materiały, które młodym ludziom  ułatwią wędrówkę  po  świecie dobrych obyczajów. Podajemy także adres ciekawego wykładu prof. J. Bralczyka o tym, jak mówić, aby nas słuchano – może, ze względu na piękną polszczyznę Profesora, zechcą  Go wysłuchać starsi uczniowie i osoby dorosłe…

Czemu służą dobre maniery.

Dlaczego warto znać i stosować zasady kulturalnego zachowania się? – oto opinie młodzieży:                                                                               

 Można zapamiętać radę Jana Kamyczka: Generalna wskazówka, w razie gdy ktoś nie będzie wiedział, jak się zachować, jest następująca: „Z możliwych sposobów zachowania wybierz ten, w którym zagra życzliwość. Kto zachowa się życzliwie a z prostotą, ten zawsze dobrze się zachowa (…)”.

 

Przydatne materiały:

Przykładowe linki:

http://savoir-vivre.com.pl/?zachowanie-przy-stole-%E2%80%93-wciaz-w-pelni-aktualny-material-z-miedzywojnia,797

https://www.bing.com/videos/search?q=savoir+vivre+film+edukacyjny&&view=detail&mid=86319AE54958DCA18D3186319AE54958DCA18D31&&FORM=VDRVRV  

https://epodreczniki.pl/a/zasady-dla-nastolatkow/D3HNRvHMW

https://www.youtube.com/watch?v=TG4ZAGnlPOY  - Prof. Jerzy Bralczyk  „Jak mówić, żeby nas słuchano?” .

Książki:

Lady Perfect „Sztuka życia czyli encyklopedia dobrych manier”, Warszawa 2000,

Jan Kamyczek „Savoir – vivre dla nastolatków”, Warszawa 1974,

Edward Pietkiewicz „Savoir – vivre dzisiaj”, Warszawa 1990.

                                                                                                               

Ważne Reguły:

Uprzejmość
„P r o s z ę, d z i ę k u j ę, p r z e p r a s z a m. Uprzejmość przejawia się w rozmaitych formach. Jedną z nich jest nasza codzienna mowa, wspaniały dar natury. Nie powinno w niej zabraknąć takich słów jak: proszę, dziękuję, przepraszam. Niestety, różnie z tym bywa. Jeśli czegoś pragniemy, to zwracamy się z prośbą, nieraz kilkanaście razy dziennie. Współżycie ludzi wymaga posługiwania się prośbą, jako środkiem ułatwiającym ułożenie stosunków w domu, na spotkaniu towarzyskim, w szkole. Wydawałoby się, że w wielu wypadkach nie potrzeba mówić "proszę", bo wykonujemy swoje obowiązki, za które przecież otrzymujemy określone wynagrodzenie. Po co zatem dziękować za napisanie pisma, sporządzenie notatki, przeprowadzenie rozmowy? Tak jednak nie jest. Nawet polecenie wyrażone uprzejmie bywa chętniej wykonane niż suchy rozkaz. Po spełnieniu naszej prośby nie zapominamy oczywiście podziękować. Towarzyszy temu ciepły ton i miły wyraz twarzy. Zdarza się, że podczas rozmowy urazimy jednego z jej uczestników, niechcący potrącimy na ulicy przechodnia, naruszymy ustalony porządek, rozlejemy herbatę. We wszystkich tych sytuacjach powiemy słowo "przepraszam", bo jest ono jakby amortyzatorem łagodzącym powstałe spięcia lub przeoczenia. Te trzy słowa: "przepraszam", "proszę" i "dziękuję nie są trudne do wypowiedzenia, a jakże ułatwiają wzajemne stosunki i łagodzą lub likwidują nieporozumienia.
Ł a g o d n y  t o n. Uprzejmość w rozmowie wyraża się również w ciepłym, łagodnym tonie.
Możemy mówić tonem ciepłym, łagodnym, spokojnym. Ale możemy też wyrażać swoje myśli i uczucia tonem uszczypliwym, drwiącym, mentorskim, napastliwym, ostrym, szyderczym. W pierwszym przypadku okażemy naszemu rozmówcy uprzejmość, delikatność, a w drugim szorstkość, ostrość a nawet brutalność, wyrażające przede wszystkim brak szacunku dla drugiego człowieka.

U m i e j ę t n o ś ć  u w a ż n e g o  s ł u c h a n i a. Arabskie przysłowie mówi: "Mamy tylko jedne usta i dwoje  uszu". Utrzymując więc kontakty z ludźmi, nie powinniśmy tylko mówić, ale i słuchać, gdyż nasi partnerzy mają również coś do powiedzenia. Najczęściej jednak o potrzebie słuchania jakoś zapominamy. Co oznacza powiedzenie "umieć słuchać"? Oznacza - nie przerywać i słuchać tak, aby osoba mówiąca odnosiła wrażenie, że jest się zainteresowanym jej wypowiedziami, prosić o wyjaśnienie pewnych szczegółów. Umieć słuchać - to również wydobyć to, co jest najistotniejsze w wypowiedzi, wyczuć zaangażowanie emocjonalne rozmówcy. Nie można powiedzieć o kimś, że umie słuchać, jeśli jego twarz wyraża znudzenie i wskazuje, że czeka z niecierpliwością, kiedy mówiący skończy, a nie doczekawszy się tego - przerywa mu i apodyktycznie przedstawia to, co sam chce powiedzieć. Takie postępowanie partner odczuje jako przejaw lekceważenia, jako naruszenie osobistej godności.
R o z m a w i a m y  z e  w s z y s t k i m i. Uprzejmość w rozmowie wyraża się także w równym traktowaniu obecnych, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Mówimy do wszystkich, a nie do jednej wybranej osoby.

Punktualność
"Punktualność jest uprzejmością królów". Taką sentencję wypowiedział król Słońce - Ludwik XIV. Chcielibyśmy jednak, aby punktualność była uprzejmością milionów ludzi. Zapewnia ona bowiem porządek w naszym życiu i ułatwia wzajemne kontakty międzyludzkie. Zwyczaj przestrzegania punktualności narodził się dość późno, bo dopiero w XIX wieku w związku z powstaniem fabryk, gdzie praca przy maszynie wymagała współpracy całej brygady. Z kolei ułatwiając wzajemne kontakty, przeniknął również do rozmaitych dziedzin życia człowieka.
Warto chyba pamiętać o powiedzeniu: "Strata czasu największą jest stratą".
Uśmiech
W kontaktach międzyludzkich poważną rolę odgrywa wygląd człowieka - ubiór, uczesanie, postawa i oczywiście twarz. Odzwierciedla ona nastrój człowieka, jego stosunek do innych ludzi. Twarz może być posępna, ale może też być myśląca, ujmująca, okraszona uśmiechem. Z pogodnym wyrazem twarzy witamy oczekiwanych gości, uśmiech towarzyszy w czasie składania życzeń imieninowych, pojawia się, gdy prosimy o jakąś pomoc i gdy dziękujemy za życzliwość, usługę. Jest więc stałym gościem na naszej twarzy. Życie ludzkie nie jest usłane tylko różami. Często pojawiają się ciernie komplikujące codzienną egzystencję. Może właśnie dlatego powinniśmy się starać o pogodny nastrój. Uśmiech jednak uśmiechowi nie jest równy. Spotykamy się z uśmiechem bezczelnym i fałszywym, ironicznym i obłudnym. Nie ułatwia on współżycia, wręcz przeciwnie - utrudnia je, komplikuje stosunki. Uśmiech sprzyja wytworzeniu dobrej atmosfery, łagodzi nieporozumienia, jeśli jest ciepły, przyjacielski, serdeczny i życzliwy.. "Gdy pomyślę, że mogę się śmiać - mówi Eugeniusz Kołda - już się śmieję". 
Życzliwość
Życzliwość - to przychylne ustosunkowanie się do innego człowieka, wczucie się w jego sytuację i pragnienie okazania pomocy. Może się ona przejawiać w rozmaity sposób, np. przez przychylny, ośmielający uśmiech, ciepłe spojrzenie, szczerą wypowiedź, uprzejme powitanie. Wśród sąsiadów znajdują się niekiedy ludzie starsi, nie w pełni sprawni fizycznie. Załatwienie nawet drobnej sprawy w administracji czy kupno jakiejś gazety stwarza im duże trudności. Pomagając takim ludziom, dajemy dowód bezinteresownej życzliwości. Wśród przechodniów znajdują się czasami osoby ociemniałe, kalekie, wyczerpane fizycznie długotrwałymi chorobami. Potrzebują one pomocy, zwłaszcza w czasie przekraczania ulicy. Udzielanie jej jest z jednej strony naszym moralnym obowiązkiem. Życzliwość jest niezbędnym elementem w układaniu dobrych stosunków między ludźmi. Brak jej jednak uwidacznia się nieomal na każdym kroku. Czy na ogół jesteśmy życzliwi? Niestety. Odpowiedź jest raczej negatywna. Nic też dziwnego, że popularne stało się powiedzenie: "bezinteresowna nieżyczliwość".
Dyskrecja
Człowiek dyskretny nie wnika w sprawy innych ludzi. Gdy jednak zetknie się z nimi, wyczuje, czego należy nie widzieć lub nie słyszeć i nie powtarzać innym.  Najczęstszym przypadkiem powodującym naruszenie dyskrecji jest bezmyślne powtarzanie rzeczy zasłyszanych. Stąd też warto w tym miejscu zacytować powiedzonko Ernesta Hemingwaya: "Potrzeba dwóch lat, aby nauczyć się mówić; pięćdziesięciu, aby nauczyć się milczeć".
Naruszenie dyskrecji to nie tylko upowszechnienie spraw zasłyszanych, gadulstwo, niepotrzebna paplanina. Naruszeniem dyskrecji jest również wdzieranie się w cudze tajemnice, zbytnia ciekawość.

NIEELEGANCKIE GESTY, CZYNNOŚCI, ODRUCHY:

                                                         / wybrane z:  www.szkolnictwo.pl /

pedagog szkolny: M. Szajna i D. Kielar


Kiedy dziecko nie chce chodzić do szkoły

Współczesne dzieci żyją pod dużą presją związaną z osiągnięciem sukcesu edukacyjnego. Niemal zewsząd słyszą, jak ważne jest wykształcenie i jak to „nic z nich nie będzie”, jeśli tego wykształcenia nie zdobędą. Rodzice często poddają się tej presji i dopasowują się do okoliczności i wymagań szkoły, choć intuicyjne wielu z nich czuje, że to nie służy ich dzieciom. Doprowadza to często do sytuacji, że dziecko odmawia chodzenia do szkoły. Albo mówi o tym wprost, albo zapada na różnego rodzaju choroby, które mu to uniemożliwiają. Co zatem może zrobić rodzic, kiedy dziecko nie chce iść do szkoły?

Kiedy dziecko komunikuje rodzicom, że nie chce iść do szkoły, to warto zaopiekować się tym, co dziecko mówi i usłyszeć jego emocje. Na pewno nie warto mówić „Co Ty za bzdury wygadujesz, przecież wiesz, że trzeba chodzić do szkoły” lub „Ja chodzę do pracy, to mój obowiązek, a Ty chodzisz do szkoły”.
Dziecko nie potrzebuje ani kazania, ani pouczeń, ani napomnień czy moralizowania. Warto zaakceptować i uszanować to, co mówi, dając empatię. Akceptacja dziecka i jego przeżyć związanych ze szkołą czy też usłyszenie jego odmowy nie oznacza zgadzania się na to, aby dziecko nie poszło do szkoły. Oznacza empatyczne wsparcie w postaci komunikatu: “Słyszę/widzę/rozumiem, że czasami nie chcesz iść do szkoły, zwłaszcza jak np. czekasz na przyjazd taty i chciałbyś być w domu, jak wróci”.
Ważne jest towarzyszenie dziecku w tym, co przeżywa, czyli po prostu bycie z nim.

Co mogą oznaczać słowa dziecka „nie chcę iść do szkoły”? Jak warto, żeby rodzic zareagował?
1. Mówienie o emocjach. Jeśli dziecko mówi o smutku, lęku, złości itp. to na pewno w tym momencie tak czuje. Rodzic powinien uczestniczyć w przeżywaniu emocji dziecka, towarzyszyć mu w jego frustracji, złości, może smutku czy rozczarowaniu. To wcale nie oznacza, że dziecko ma zostać w domu. Dziecko potrzebuje empatii ze strony rodzica.
2. Zmęczenie. Warto uwierzyć, że dziecko może być zmęczone szkołą, presją, atmosferą, relacjami, zajęciami pozalekcyjnymi. Może pomóc przyjrzenie się planowi dnia i ocena, czy nie jest przeładowane zajęciami i uwzględnienie w nim czasu na odpoczynek, zabawę, nudę.
3. Komunikowanie trudności. Warto tu dopytać i słuchać, np. co miałoby się stać, żebyś poszła do szkoły? Co pomogłoby Ci pójść do szkoły? Być może warto też umówić się na rozmowę z nauczycielem.


Jakie trudności może przeżywać dziecko odmawiające chodzenia do szkoły? Na co warto zwrócić uwagę?
1. Problemy w nauce z jednego lub kilku przedmiotów. Kiedy dziecko otrzymuje trzecią jedynkę z danego przedmiotu, może to oznaczać, że ma kłopoty z opanowaniem jakiejś części materiału dydaktycznego. Warto z nim o tym porozmawiać, zapytać, jakiej potrzebuje pomocy, co rodzic może dla niego zrobić? Czasem pomaga pójście do nauczyciela i spokojna rozmowa skoncentrowana na szukaniu rozwiązań, a nie na obarczaniu się winą.
2. Trudności z adaptacją – mogą wystąpić, kiedy dziecko rozpoczyna nowy etap edukacyjny, zmienia klasę, szkołę. Dziecko może czuć się izolowane i wykluczane z zespołu klasowego, ponieważ dołączyło do już zintegrowanej klasy. Koniecznie trzeba porozmawiać z psychologiem, pedagogiem oraz wychowawcą. Warto wspólnie opracować plan pomocy dziecku w zaadoptowaniu się do nowego zespołu klasowego.
3. Problemy w domu – wtedy, kiedy rodzina przeżywa trudne chwile np. rozwód, choroba czy śmierć w rodzinie, dłuższy wyjazd rodzica itp. dziecko może odmawiać chodzenia do szkoły. Zwykle towarzyszy temu smutek, lęk, przygnębienie. Dziecko może po prostu bać się np. zostawić drugiego rodzica samego w domu z obawy, że i ten może zniknąć z jego życia. Jeśli tak jest, to należy bezwzględnie dać dziecku czas i poczucie bezpieczeństwa, zapewniać o swojej miłości i opiece. Można też skorzystać z pomocy terapeutycznej w poradni psychologiczno-pedagogicznej, zarówno dla siebie, jak i dla dziecka.
4. Konflikty z rówieśnikami, agresja, bullying. To bardzo trudna sytuacja dla dziecka, które zwykle nie chce o niej opowiadać z obawy przed wstydem, z leku, co będzie i jak rodzic na to zareaguje. Czy jego reakcja nie pogorszy i tak trudnej dla niego sytuacji? Dlatego rozmowa z dzieckiem wymaga dużego taktu oraz zapewnienia, że będziemy działać wspólnie. Zdarza się, że rozmowy z wychowawcą, pedagogiem czy psychologiem szkolnym nie pomagają i jedynym wyjściem jest zmiana środowiska szkolnego.
5. Problemy zdrowotne jak: depresja, nerwica, problemy z tarczycą, cukrzyca.

Czego absolutnie rodzic nie powinien robić?
• Krzyczeć na dziecko, że np. wymyśla, wydziwia.
• Grozić – jeśli zaraz się nie ubierzesz i nie pójdziesz do szkoły, to…
• Karać.
• Zmuszać siłą.
• Lekceważyć sytuację, mówiąc „No trudno, czasem tak bywa, życie jest trudne”.

Źródła Małgorzata Stańczyk, webinar Rodzica i szkoła


Czy Twoje dziecko cierpi na FOMO?

Syndrom FOMO (z angielskiego fear of missing out) to nieustanny lęk przed byciem pominiętym. Wysokie natężenie tego syndromu dotyka ponad 14% polskich uczniów. U ponad 68% dzieci stwierdzono jego średni poziom. Wyniki ogólnopolskiego badania „Młodzi Cyfrowi” potwierdzają też, że aż 28% uczniów odczuwa niepokój, kiedy nie wie, co planują inni i nie ma nad tym pełnej kontroli.

Spadek samooceny, porównywanie się do innych oraz nieustanna chęć bycia “always on” (ciągle on-line) to tylko część z objawów FOMO. Coraz więcej nastolatków sięga nieustannie po telefon, budząc się w środku nocy, podczas spotkań towarzyskich czy w szkole. Według wspomnianego raportu, co 10 uczeń korzysta z telefonu komórkowego prawie cały czas, a ? ankietowanych przyznaje, że jest uzależniona od mediów społecznościowych.

Kogo najczęściej dotykają objawy
Wysokie wskaźniki FOMO zdecydowanie częściej tyczą się kobiet (17%) niż mężczyzn (10,8%). Użytkownicy spędzają w Internecie coraz więcej czasu i zapominają o życiu offline, czyli z dala od Internetu. Jeżeli spojrzymy na statystyki dotyczące wieku uczniów, u których zauważa się objawy FOMO, to jest głównie starsza młodzież (od 13 roku życia), choć warte zauważenia jest, że coraz młodsze dzieci mają swoje własne urządzenie mobilne – 10 lat to średni wiek, kiedy otrzymują swoje pierwszy smartfon.

Jak rozpoznać syndrom FOMO?
Odpowiedz na poniższe pytania:
1. Czy ogarnia Cię poczucie znudzenia, samotności lub niepokoju, kiedy nie masz dostępu do Internetu?
2. Czy po przebudzeniu od razu sięgasz po urządzenie mobilne i przeglądasz social media oraz skrzynkę mailową?
3. Czy podczas urlopu kontrolujesz i odświeżasz media społecznościowe?
4. Czy obawiasz się, że inni przeżywają więcej wartościowych chwil od Ciebie?
5. Czy wyobrażasz sobie wyjście z domu bez telefonu?
Jeżeli odpowiedź na większość z powyższych pytań brzmi twierdząco, warto zwrócić uwagę na codzienne nawyki, zarówno swoje, jak i swoich dzieci. Im szybciej zaczniemy kontrolować sytuację, tym łatwiej będzie nam uwolnić się od Internetu i cieszyć życiem rodzinnym. W momencie, gdy nie radzimy sobie z tym problemem na własną rękę, konieczny jest kontakt ze specjalistą.

Sposoby na nieustanny lęk
JOMO z ang. „joy of missing out”, czyli nurt, który ukształtował się w opozycji do syndromu FOMO, jest skuteczną alternatywą dla osób walczących ze swoimi słabościami w Internecie. Wyznaczenie granic czasowych w mediach społecznościowych i ograniczenie odbieranych bodźców, pozwoli nam na wprowadzenie tzw. “slow life”. To styl życia, który skupia się głównie na funkcjonowaniu w zwolnionym tempie, z dala od codziennej bieganiny i zbędnego zamętu. Bez wątpienia zapewni nam lepszy stan zdrowia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Zyskamy więcej czasu dla siebie, uwolnimy nasz umysł od nadmiaru informacji, a przede wszystkim – będziemy cieszyć się życiem! To szczególnie cenne, bo aż 25% uczniów stwierdziło, że czuje się przeciążonymi nadmiarem informacji z Internetu. Innym sposobem na wprowadzenie w życie rodzinne zdrowej równowagi będzie stworzenie kodeksu używania urządzeń mobilnych.

Źródła: Ogólnopolskie Badanie “Młodzi Cyfrowi”, Fundacja Dbam o Mój Z@sięg, Uniwersytet Gdański.
https://www.medicover.pl/o-zdrowiu/fomo-lek-przed-odcieciem-od-internetu,6491,n,19
https://emocje.pro/fomo-tylko-nie-zabierajcie-telefonu/ - Potal librus.


10 porad dla rodziców, dotyczących bezpiecznego korzystania z Internetu

1. Odkrywaj Internet razem z dzieckiem. Bądź pierwszą osobą, która zapozna dziecko z Internetem. Odkrywajcie wspólnie jego zasoby. Spróbujcie znaleźć strony, które mogą zainteresować Wasze pociechy, a następnie zróbcie listę przyjaznych im stron (pomocny będzie edukacyjny serwis internetowy – www.sieciaki.pl).
Jeśli Wasze dziecko sprawniej niż Wy porusza się po Sieci, nie zrażajcie się – poproście, by było Waszym przewodnikiem po wirtualnym świecie.

2. Naucz dziecko podstawowych zasad bezpieczeństwa w Internecie. Uczul dziecko na niebezpieczeństwa związane z nawiązywaniem nowych znajomości w Internecie. Podkreśl, że nie można ufać osobom poznanym w Sieci, ani też wierzyć we wszystko co o sobie mówią. Ostrzeż dziecko przed ludźmi, którzy mogą chcieć zrobić im krzywdę. Rozmawiaj z dzieckiem o zagrożeniach czyhających w Internecie i sposobach ich unikania.

3. Rozmawiaj z dziećmi o ryzyku umawiania się na spotkania z osobami poznanymi w Sieci. Dorośli powinni zrozumieć, że dzięki Internetowi dzieci mogą nawiązywać przyjaźnie. Jednakże spotykanie się z nieznajomymi poznanymi w Sieci może okazać się bardzo niebezpieczne. Dzieci muszą mieć świadomość, że mogą spotykać się z nieznajomymi wyłącznie w towarzystwie przyjaciół, dorosłych i zawsze po uzyskanej zgodzie rodziców.

4. Naucz swoje dziecko ostrożności przy podawaniu swoich prywatnych danych. Dostęp do wielu stron internetowych przeznaczonych dla najmłodszych wymaga podania prywatnych danych. Ważne jest, aby dziecko wiedziało, że podając takie informacje, zawsze musi zapytać o zgodę swoich rodziców. Dziecko powinno zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie może przynieść podanie swoich danych osobowych. Ustal z nim, żeby nigdy nie podawało przypadkowym osobom swojego adresu i numeru telefonu.

5. Naucz dziecko krytycznego podejścia do informacji przeczytanych w Sieci. Wiele dzieci używa Internetu w celu rozwinięcia swoich zainteresowań i rozszerzenia wiedzy potrzebnej w szkole. Mali internauci powinni być jednak świadomi, że nie wszystkie znalezione w Sieci informacje są wiarygodne. Naucz dziecko, że trzeba weryfikować znalezione w Internecie treści, korzystając z innych dostępnych źródeł (encyklopedie, książki, słowniki).

6. Bądź wyrozumiały dla swojego dziecka. Często zdarza się, że dzieci przypadkowo znajdują się na stronach adresowanych do dorosłych. Bywa, że w obawie przed karą, boją się do tego przyznać. Ważne jest, żeby dziecko Ci ufało i mówiło o tego typu sytuacjach; by wiedziało, że zawsze kiedy poczuje się niezręcznie, coś je zawstydzi lub przestraszy, może się do Ciebie zwrócić.

7. Zgłaszaj nielegalne i szkodliwe treści. Wszyscy musimy wziąć odpowiedzialność za niewłaściwe czy nielegalne treści w Internecie. Nasze działania w tym względzie pomogą likwidować np. zjawisko pornografii dziecięcej szerzące się przy użyciu stron internetowych, chatów, e-maila itp. Nielegalne treści można zgłaszać na policję lub do współpracującego z nią punktu kontaktowego ds. zwalczania nielegalnych treści w Internecie – Hotline’u (www.dyzurnet.pl). Hotline kooperuje również z operatorami telekomunikacyjnymi i serwisami internetowymi w celu doprowadzenia do usunięcia nielegalnych materiałów z Sieci.

8. Zapoznaj dziecko z NETYKIETĄ – Kodeksem Dobrego Zachowania w Internecie. Przypominaj dzieciom o zasadach dobrego wychowania. W każdej dziedzinie naszego życia, podobnie więc w Internecie obowiązują takie reguły: powinno się być miłym, używać odpowiedniego słownictwa itp. (zasady Netykiety znajdziesz w serwisie oraz na stroniewww.sieciaki.pl) Twoje dzieci powinny je poznać (nie wolno czytać nie swoich e-maili, kopiować zastrzeżonych materiałów, itp.)

9. Poznaj sposoby korzystania z Internetu przez Twoje dziecko. Przyglądnij się jak Twoje dziecko korzysta z Internetu, jakie strony lubi oglądać i jak zachowuje się w Sieci. Staraj się poznać znajomych, z którymi dziecko koresponduje za pośrednictwem Internetu. Ustalcie zasady korzystania z Sieci (wzory Umów Rodzic-Dziecko znajdziesz na stronie www.sieciaki.pl) oraz sposoby postępowania w razie nietypowych sytuacji.

10. Pamiętaj, że pozytywne strony Internetu przeważają nad jego negatywnymi stronami.Internet jest doskonałym źródłem wiedzy, jak również dostarczycielem rozrywki. Pozwól swojemu dziecku w świadomy i bezpieczny sposób w pełni korzystać z oferowanego przez Sieć bogactwa. Porady możesz również ściągnąć, wydrukować i mieć zawsze pod ręką.

źródło: www.dzieckowsieci.pl


AKCEPTACJA W RODZINIE

Rodzina jest pierwszym naturalnym środowiskiem wychowawczym dziecka, w którym uczy się ono życia. Rodzice mogą wpływać na swoje pociechy jedynie poprzez codzienne bycie z nimi, poprzez przytulanie, czytanie bajek, rozmowę. Ukazując własne postawy, sposób patrzenia na świat i innych mogą kształtować w młodym człowieku poszanowanie do otaczającej rzeczywistości i samego siebie (do swojego ciała, osobowości) i jednocześnie strzec przed wpływem czynników zewnętrznych (otoczenia). Wsparcie rodziców jest nieodzowne do prawidłowego rozwoju młodego człowieka, jedynie w ten sposób można dziecko ustrzec przed szeroko rozumianymi zaburzeniami (samookaleczenie, anoreksja, zachowania opozycyjno-buntownicze), uzależnieniami i złym wpływem środowiska. Mimo, iż dzieci będące w okresie dorastania pozornie nie chcą tego kontaktu, to w rzeczywistości potrzebują go bardziej niż kiedykolwiek. Często podczas rozmów z uczniami w szkolnym gabinecie można usłyszeć: - "tata obiecał mi kupienie nowego laptopa, gdy poprawię oceny, tylko mi na tym laptopie nie zależy..." Uczniowie zapytani o to, co byłoby dla nich ważniejsze, bardziej atrakcyjne, niemalże zgodnie podają, że kontakt z rodzicem (wspólne kino, rozmowy o obejrzanym filmie, wspólne naprawienie, jakiegoś domowego sprzętu). Proszeni o podanie przykładów, co mogą ich zdaniem zrobić w celu zmienienia, poprawienia relacji z rodzicami wykazują dużą kreatywność. Jest jednak spora część uczniów, która czuje się bezradna, gdyż dokonali licznych prób, które pozostały bez odzewu ze strony bliskich lub przyniosły krótkotrwałe rezultaty. Niestety, nadal istnieje spora część dorosłych, która ulega schematom myślowym:
• skoro nie ma najlepszych stopni, to jest do niczego,
• dziecko samo przyjdzie, gdy będzie chciało i poprosi o przytulenie,
• jak mu będzie źle to powie,
• dziecka nie można rozpieszczać, bo wyrośnie na mazgaję,
• nie ma o czym rozmawiać z takim gówniarzem, niech dorośnie, itp.
Takie myślenie w znaczący sposób utrudnia budowanie prawidłowej relacji z dzieckiem. Rodzic stawia się w pozycji hierarchicznej wyżej a dziecko jest usytuowane niżej, jako jednostka, która ma zabiegać o uwagę rodziny. Bezwarunkowa miłość i akceptacja są niezbędnym warunkiem do prawidłowego rozwoju dziecka, jego poczucia własnej wartości i poczucia bezpieczeństwa. Dzieci, które czują się niekochane i nieakceptowane przez rodziców i innych członków rodziny niewątpliwie nie są szczęśliwe. Młody człowiek, który czuje się niekochany już od najmłodszych lat wzrasta z niskim poczuciem własnej wartości, która wpływa na zaniżoną samoocenę i poczucie, że nie zasługuje na miłość "skoro jestem tak beznadziejny". Osoby takie czują się znacznie mniej wartościowe od innych, a ich prawidłowy rozwój psychiczny jest utrudniony. Osoby o niskim poczuciu własnej wartości nawet mając wysokie możliwości intelektualne, będąc jednostkami kreatywnymi i posiadającymi szerokie horyzonty myślowe nie wykorzystują w pełni swoich potencjalnych możliwości, gdyż lęk przed poniesieniem porażki i kolejnym odrzuceniem ze strony rodziców (bądź też brakiem udzielenia wsparcia) jest zbyt duży i paraliżuje przed działaniem. Dlatego tak istotne jest zapewnienie przez rodziców prawidłowego rozwoju emocjonalnego swoim dzieciom. Brak prawidłowych więzi rodzinnych, akceptacji i poczucia wsparcia powoduje, iż zachowanie dziecka zaczyna odbiegać od przysłowiowej normy. Dzieje się tak, gdyż dziecko tak bardzo pragnie miłości rodziców, iż zaczyna w tylko dla siebie zrozumiały sposób wołać o ich uwagę. Możemy wtedy wśród młodych zaobserwować między innymi tendencję do samookaleczeń, zachowań opozycyjno - buntowniczych (bierny bądź czynny opór, wzrost agresywności), anoreksji. Badania z ostatnich lat dowodzą, iż postać niebezpiecznej choroby niemalże już społecznej przybierają zaburzenia odżywiania. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na anoreksję, gdyż jest to choroba, która przede wszystkim wynika z nieprawidłowych relacji rodzinnych, a którą można coraz częściej obserwować wśród młodych dziewcząt. Według klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia Anorexia nervosa (występująca także pod nazwami: anoreksja psychiczna, jadłowstręt psychiczny, brak łaknienia) definiowana jest jako zaburzenie jedzenia, które charakteryzuje celowa utrata masy ciała wywołana świadomie i podtrzymywana przez pacjenta. Występuje najczęściej u dziewcząt w okresie pokwitania i u młodych kobiet. Zdarza się także u chłopców przed osiągnięciem dojrzałości i młodych mężczyzn oraz u dzieci przed okresem pokwitania i dojrzałych kobiet aż do okresu menopauzy. Zazwyczaj stwierdza się niedożywienie różnego stopnia z wtórnymi zmianami hormonalnymi i metabolicznymi oraz zaburzenia funkcjonowania organizmu. Do objawów anoreksji należą ponadto: ograniczenia w diecie, wyczerpujące ćwiczenia fizyczne, prowokowanie wymiotów, systematyczne przyjmowanie leków o właściwościach przeczyszczających i tłumiących łaknienie oraz środków moczopędnych. Niezależnie od tego, jak brzmi naukowa definicja anoreksji istotne jest to, że jest to choroba, w której ciało staje się symbolem zwycięstwa, zapracowania i zasłużenia na podziw i miłość, których przed wystąpieniem symptomów choroby osoby nie doświadczały w domu rodzinnym. Poniżej przytoczone zostały wypowiedzi anorektyczek, które same w sposób otwarty mówią o powodach rozwoju ich choroby:

Julka: "(...) Wpadłam w anoreksję....Ona dała mi bardzo dużo. Ojciec się zaczął znów o mnie troszczyć, jak o małą dziewczynkę. Byłam ważna, najważniejsza. Odwiedzali mnie w szpitalach, dzwonili, mówili wreszcie, że mnie kochają. Nadal trudno mi zaakceptować swój normalny wygląd. Boję się życia, ludzi. Boję się, że zawsze już będę musiała walczyć o miłość. Potrzebuję tego, żeby ktoś mnie kochał i boję się. Tak naprawdę tylko babcia mnie kochała i tata, jak byłam mała - tęsknię do tego bezpieczeństwa i ciepła, ale babcia nie żyje, a ja niestety nie jestem już małą dziewczynką (...)."

Ania: "(...) Mama jest dobrą kobietą, ale nie umie kochać - no może poza wyjątkiem siebie. Może po prostu kocha tylko to, co idealne, a sama się za taką uważa. Mi nigdy nie powiedziała, że mnie kocha i chce. Ja nie jestem idealnym dzieckiem, które sobie wymarzyła. Taty też nie kocha, bo nie jest idealny.
- Czego Ci brakowało w dzieciństwie?
- Czułości, bliskości i pochwał. Miałam mnóstwo zabawek, potem pomocy szkolnych, ale odczuwałam, że tylko po to, żeby dorównać dzieciom ich znajomych.
- Nawet, gdy byłaś małym dzieckiem rodzice nie tulili Cię, nie brali na kolana?
- Nie, to znaczy tata czasami, jak mama nie widziała. U psychologa tłumaczyli, że to dlatego, żebym wyrosła na pewną siebie, samodzielną dziewczynę (...)."

Edyta: "(...) To był taki chłodny wychów, bez spoufalania się i zabaw - tylko gry i zabawy edukacyjne (...) Pewnie mnie po prostu nie kochali. Jak to zrozumiałam, to tak mi się porobiło w środku jakoś jakby we mnie wszystko zamarzło (...)."

Powyższe wypowiedzi dziewcząt w sposób wymowny ukazują, jak ważna jest prawidłowa relacja w domu zarówno między dzieckiem a rodzicami, jak również między samymi małżonkami. Można także stwierdzić, iż nie tylko osoba cierpiąca na anoreksję potrzebuje pomocy, ale również cały system rodzinny.
Psychologowie podkreślają znaczenie bezwarunkowej akceptacji w procesie wychowania w rodzinie, czyli przyjęcia dziecka i kochanie takim, jakim jest, z pewnymi wadami i ograniczeniami. Ponad to podkreślają, jak ważne jest okazywanie miłości. Warto pamiętać obcując z dziećmi, że czują one intuicyjnie miłość rodzicielską, ale mimo to potrzebują potwierdzenia tej miłości. Dziecko będzie czuło miłość rodzicielską podczas bliskiego kontaktu z rodzicami i dzięki możliwości bezpośredniego doświadczania miłości poprzez wspólne pieszczoty, zabawę i udział w życiu rodzinnym. Ponadto rodzice mogą wyrażać swoją akceptację dla dziecka poprzez szanowanie oryginalnych cech osobowościowych dziecka i pozwalając mu na działania, zdobywanie osobistych doświadczeń i korzystania z dostosowanej do jego wieku rozwojowego swobody. Umożliwia to wykształcenie się niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania poczucia autonomii. Umiejętne prowadzenie dziecka i pomaganie mu w kształtowaniu własnej tożsamości jest niezbędne, pozwala również na prawidłowy rozwój samokontroli i socjalizacji przyszłego dorosłego.
Warto pamiętać, że żadne zaburzenia (anoreksja, agresja itp.) nie rozwijają się nagle w okresie adolescencji, ich źródło tkwi już w okresie wczesnego dzieciństwa.

A. Radziszewska – psycholog



MOTYWACJA

TO TAKA SIŁA, BEZ KTÓREJ CAŁA NASZA MĄDROŚĆ I TALENTY NIC NIE ZNACZĄ (R. Wolińska)

Chcąc zmotywować do podjęcia pracy, trzeba pamiętać o tym, że:
- zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje potrafią zakłócić proces uczenia się, dlatego trzeba najpierw uporać się z problemami dnia codziennego, by móc skupić się na nauce. Warto zatem obgadać to, co nas gryzie albo wprowadza w euforię
- każdy chce mieć poczucie sprawstwa, czyli wiedzieć, że coś od niego zależy, że potrafi sam coś osiągnąć, dlatego należy wdrażać od najmłodszych lat do samodzielności, która buduje poczucie wartości dziecka, a później dorosłego. Nie odrabiaj lekcji z dzieckiem, siedząc obok, ale bądź blisko i zajmij się codziennymi czynnościami. Niech dziecko prosi o pomoc, o sprawdzenie, pozwól mu się wykazać. W szkole przecież musi liczyć na siebie
- schemat dnia, który dotyczy czasu na odpoczynek, sport, naukę, sprzątanie, spotkania z przyjaciółmi itp., wprowadza poczucie bezpieczeństwa. Pozwala nauczyć się planowania pracy
- długie wywody, mające na celu zachęcenie do nauki, przynoszą odwrotny skutek, bo nudzą i zniechęcają, szczególnie, gdy zaczynają się od słów: "Ile raz ci mówiłem/am", "Ja chcę tylko, żebyś miał/miała lepiej ode mnie"
- nikt nie cieszy się z niepowodzeń, min. słabych ocen, gdyż sprawiają, że człowiek czuje się nikim. Jeśli w domu potwierdzisz to uczucie, zniechęcisz do dalszej pracy. Razem z dzieckiem zastanów się, dlaczego oceny są negatywne. Wspólne rozwiązanie problemu może pomóc Twojemu dziecku i Tobie!

OSOBOWOŚĆ KSZTAŁTUJE SIĘ
NIE PRZEZ PIĘKNE SŁOWA,
LECZ PRACĄ I WŁASNYM WYSIŁKIEM
(A.Einstein)

Łatwo się zniechęcić do pracy, gdy:
- nie dostrzega się sukcesów, nawet tych małych, a roztrząsa się porażki, nawet te najmniejsze
- ktoś nam rozkazuje ( Siadaj do lekcji!, Posprzątaj !). Nawet jeśli "schowa" to za słowem PROSZĘ (Siadaj do lekcji, proszę!)
- zamiast opisać problem, wyjaśnić swój punkt widzenia, zaproponować rozwiązanie ktoś: oskarża (Jesteś taka niechlujna), poniża (Kolejna jedynka, kto zechce chłopaka tępaka?), ośmiesza (Ty to jesteś geniusz, córka napisać przez U), zniechęca (Dopiero tyle zrobiłaś? W tym tempie do jutra nie skończysz!), zawstydza (Wstydź się, twoja młodsza siostra już to potrafi), grozi (Jak tego nie zrobisz, możesz pomarzyć o prezencie pod choinkę)
-neguje się uczucia (Czego ty się boisz?; To nie jest trudne, pomyśl)
-uogólniamy, używając słów : znowu, ciągle nigdy (Znowu dostałeś tróję, stać cie na więcej; Ciągle są z tobą problemy; Nigdy nie można na tobie polegać)
- w domu źle się mówi o szkole i nauczycielach (Co oni tam znowu wymyślili, Ta to już niczego nie nauczy, Ten to się uwziął), bo Wasz stosunek do szkoły i do nauczyciela ma wpływ na stosunek do nauki Waszego dziecka.
Praca ( w domu, w szkole czy zawodowa) powinna być dla każdego źródłem satysfakcji, budować poczucie wartości, a nie być przykrym obowiązkiem.
Bowiem tylko ciężkiej pracy i systematyczności możemy odnieść w życiu sukces!

Na podstawie: A. Faber, E. Mazlish, Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i szkole.