Powrót do aktualności


„Grzeczność nic nie kosztuje, a wygrywa wszystko” – dobre obyczaje w życiu codziennym

Zwykle podczas lekcji  i w różnych sytuacjach  szkolnych staramy się poznawać, stosować i utrwalać zasady dobrego wychowania, zwane też bon – tonem, czy  savoir – vivrem.  Oczywiście w domu rodzice także dbają o jak najlepsze przyswojenie przez dzieci „sztuki życia”. Teraz, kiedy wiele dni spędzamy przebywając w naszych mieszkaniach, warto wykorzystać czas, przypomnieć sobie i stosować reguły, dzięki którym możemy jeszcze lepiej funkcjonować. Na przykład warto pamiętać o wszystkich swoich kolegach z klasy i przesłać życzenia lub zamienić parę słów tak, by nikt nie czuł się osamotniony.

Źródeł wiedzy na temat dobrego zachowania jest sporo; niech poniższe propozycje będą pewnym ich wycinkiem. Przedstawiamy materiały, które młodym ludziom  ułatwią wędrówkę  po  świecie dobrych obyczajów. Podajemy także adres ciekawego wykładu prof. J. Bralczyka o tym, jak mówić, aby nas słuchano – może, ze względu na piękną polszczyznę Profesora, zechcą  Go wysłuchać starsi uczniowie i osoby dorosłe…

Czemu służą dobre maniery.

Dlaczego warto znać i stosować zasady kulturalnego zachowania się? – oto opinie młodzieży:                                                                               

 Można zapamiętać radę Jana Kamyczka: Generalna wskazówka, w razie gdy ktoś nie będzie wiedział, jak się zachować, jest następująca: „Z możliwych sposobów zachowania wybierz ten, w którym zagra życzliwość. Kto zachowa się życzliwie a z prostotą, ten zawsze dobrze się zachowa (…)”.

 

Przydatne materiały:

Przykładowe linki:

http://savoir-vivre.com.pl/?zachowanie-przy-stole-%E2%80%93-wciaz-w-pelni-aktualny-material-z-miedzywojnia,797

https://www.bing.com/videos/search?q=savoir+vivre+film+edukacyjny&&view=detail&mid=86319AE54958DCA18D3186319AE54958DCA18D31&&FORM=VDRVRV  

https://epodreczniki.pl/a/zasady-dla-nastolatkow/D3HNRvHMW

https://www.youtube.com/watch?v=TG4ZAGnlPOY  - Prof. Jerzy Bralczyk  „Jak mówić, żeby nas słuchano?” .

Książki:

Lady Perfect „Sztuka życia czyli encyklopedia dobrych manier”, Warszawa 2000,

Jan Kamyczek „Savoir – vivre dla nastolatków”, Warszawa 1974,

Edward Pietkiewicz „Savoir – vivre dzisiaj”, Warszawa 1990.

                                                                                                               

Ważne Reguły:

Uprzejmość
„P r o s z ę, d z i ę k u j ę, p r z e p r a s z a m. Uprzejmość przejawia się w rozmaitych formach. Jedną z nich jest nasza codzienna mowa, wspaniały dar natury. Nie powinno w niej zabraknąć takich słów jak: proszę, dziękuję, przepraszam. Niestety, różnie z tym bywa. Jeśli czegoś pragniemy, to zwracamy się z prośbą, nieraz kilkanaście razy dziennie. Współżycie ludzi wymaga posługiwania się prośbą, jako środkiem ułatwiającym ułożenie stosunków w domu, na spotkaniu towarzyskim, w szkole. Wydawałoby się, że w wielu wypadkach nie potrzeba mówić "proszę", bo wykonujemy swoje obowiązki, za które przecież otrzymujemy określone wynagrodzenie. Po co zatem dziękować za napisanie pisma, sporządzenie notatki, przeprowadzenie rozmowy? Tak jednak nie jest. Nawet polecenie wyrażone uprzejmie bywa chętniej wykonane niż suchy rozkaz. Po spełnieniu naszej prośby nie zapominamy oczywiście podziękować. Towarzyszy temu ciepły ton i miły wyraz twarzy. Zdarza się, że podczas rozmowy urazimy jednego z jej uczestników, niechcący potrącimy na ulicy przechodnia, naruszymy ustalony porządek, rozlejemy herbatę. We wszystkich tych sytuacjach powiemy słowo "przepraszam", bo jest ono jakby amortyzatorem łagodzącym powstałe spięcia lub przeoczenia. Te trzy słowa: "przepraszam", "proszę" i "dziękuję nie są trudne do wypowiedzenia, a jakże ułatwiają wzajemne stosunki i łagodzą lub likwidują nieporozumienia.
Ł a g o d n y  t o n. Uprzejmość w rozmowie wyraża się również w ciepłym, łagodnym tonie.
Możemy mówić tonem ciepłym, łagodnym, spokojnym. Ale możemy też wyrażać swoje myśli i uczucia tonem uszczypliwym, drwiącym, mentorskim, napastliwym, ostrym, szyderczym. W pierwszym przypadku okażemy naszemu rozmówcy uprzejmość, delikatność, a w drugim szorstkość, ostrość a nawet brutalność, wyrażające przede wszystkim brak szacunku dla drugiego człowieka.

U m i e j ę t n o ś ć  u w a ż n e g o  s ł u c h a n i a. Arabskie przysłowie mówi: "Mamy tylko jedne usta i dwoje  uszu". Utrzymując więc kontakty z ludźmi, nie powinniśmy tylko mówić, ale i słuchać, gdyż nasi partnerzy mają również coś do powiedzenia. Najczęściej jednak o potrzebie słuchania jakoś zapominamy. Co oznacza powiedzenie "umieć słuchać"? Oznacza - nie przerywać i słuchać tak, aby osoba mówiąca odnosiła wrażenie, że jest się zainteresowanym jej wypowiedziami, prosić o wyjaśnienie pewnych szczegółów. Umieć słuchać - to również wydobyć to, co jest najistotniejsze w wypowiedzi, wyczuć zaangażowanie emocjonalne rozmówcy. Nie można powiedzieć o kimś, że umie słuchać, jeśli jego twarz wyraża znudzenie i wskazuje, że czeka z niecierpliwością, kiedy mówiący skończy, a nie doczekawszy się tego - przerywa mu i apodyktycznie przedstawia to, co sam chce powiedzieć. Takie postępowanie partner odczuje jako przejaw lekceważenia, jako naruszenie osobistej godności.
R o z m a w i a m y  z e  w s z y s t k i m i. Uprzejmość w rozmowie wyraża się także w równym traktowaniu obecnych, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Mówimy do wszystkich, a nie do jednej wybranej osoby.

Punktualność
"Punktualność jest uprzejmością królów". Taką sentencję wypowiedział król Słońce - Ludwik XIV. Chcielibyśmy jednak, aby punktualność była uprzejmością milionów ludzi. Zapewnia ona bowiem porządek w naszym życiu i ułatwia wzajemne kontakty międzyludzkie. Zwyczaj przestrzegania punktualności narodził się dość późno, bo dopiero w XIX wieku w związku z powstaniem fabryk, gdzie praca przy maszynie wymagała współpracy całej brygady. Z kolei ułatwiając wzajemne kontakty, przeniknął również do rozmaitych dziedzin życia człowieka.
Warto chyba pamiętać o powiedzeniu: "Strata czasu największą jest stratą".
Uśmiech
W kontaktach międzyludzkich poważną rolę odgrywa wygląd człowieka - ubiór, uczesanie, postawa i oczywiście twarz. Odzwierciedla ona nastrój człowieka, jego stosunek do innych ludzi. Twarz może być posępna, ale może też być myśląca, ujmująca, okraszona uśmiechem. Z pogodnym wyrazem twarzy witamy oczekiwanych gości, uśmiech towarzyszy w czasie składania życzeń imieninowych, pojawia się, gdy prosimy o jakąś pomoc i gdy dziękujemy za życzliwość, usługę. Jest więc stałym gościem na naszej twarzy. Życie ludzkie nie jest usłane tylko różami. Często pojawiają się ciernie komplikujące codzienną egzystencję. Może właśnie dlatego powinniśmy się starać o pogodny nastrój. Uśmiech jednak uśmiechowi nie jest równy. Spotykamy się z uśmiechem bezczelnym i fałszywym, ironicznym i obłudnym. Nie ułatwia on współżycia, wręcz przeciwnie - utrudnia je, komplikuje stosunki. Uśmiech sprzyja wytworzeniu dobrej atmosfery, łagodzi nieporozumienia, jeśli jest ciepły, przyjacielski, serdeczny i życzliwy.. "Gdy pomyślę, że mogę się śmiać - mówi Eugeniusz Kołda - już się śmieję". 
Życzliwość
Życzliwość - to przychylne ustosunkowanie się do innego człowieka, wczucie się w jego sytuację i pragnienie okazania pomocy. Może się ona przejawiać w rozmaity sposób, np. przez przychylny, ośmielający uśmiech, ciepłe spojrzenie, szczerą wypowiedź, uprzejme powitanie. Wśród sąsiadów znajdują się niekiedy ludzie starsi, nie w pełni sprawni fizycznie. Załatwienie nawet drobnej sprawy w administracji czy kupno jakiejś gazety stwarza im duże trudności. Pomagając takim ludziom, dajemy dowód bezinteresownej życzliwości. Wśród przechodniów znajdują się czasami osoby ociemniałe, kalekie, wyczerpane fizycznie długotrwałymi chorobami. Potrzebują one pomocy, zwłaszcza w czasie przekraczania ulicy. Udzielanie jej jest z jednej strony naszym moralnym obowiązkiem. Życzliwość jest niezbędnym elementem w układaniu dobrych stosunków między ludźmi. Brak jej jednak uwidacznia się nieomal na każdym kroku. Czy na ogół jesteśmy życzliwi? Niestety. Odpowiedź jest raczej negatywna. Nic też dziwnego, że popularne stało się powiedzenie: "bezinteresowna nieżyczliwość".
Dyskrecja
Człowiek dyskretny nie wnika w sprawy innych ludzi. Gdy jednak zetknie się z nimi, wyczuje, czego należy nie widzieć lub nie słyszeć i nie powtarzać innym.  Najczęstszym przypadkiem powodującym naruszenie dyskrecji jest bezmyślne powtarzanie rzeczy zasłyszanych. Stąd też warto w tym miejscu zacytować powiedzonko Ernesta Hemingwaya: "Potrzeba dwóch lat, aby nauczyć się mówić; pięćdziesięciu, aby nauczyć się milczeć".
Naruszenie dyskrecji to nie tylko upowszechnienie spraw zasłyszanych, gadulstwo, niepotrzebna paplanina. Naruszeniem dyskrecji jest również wdzieranie się w cudze tajemnice, zbytnia ciekawość.

NIEELEGANCKIE GESTY, CZYNNOŚCI, ODRUCHY:

                                                         / wybrane z:  www.szkolnictwo.pl /

pedagog szkolny: M. Szajna i D. Kielar


Powrót do aktualności