„Szkoła pamięta”

Spotkanie z Panem Ryszardem Sługockim - żołnierzem oddziału ”Pika”

W dniu 28 października gościliśmy „ Chłopaka z Iwonicza”, bo tak o sobie nie tylko mówi, ale i pisze w swojej książce pod tym właśnie tytułem, warszawianin z urodzenia, a związany z naszą miejscowością od dzieciństwa – Pan Ryszard Sługocki. Przybył, wraz ze swym przyjacielem Panem Januszem, do uczniów klas V- VIII, by opowiedzieć , jak trafił do Iwonicza jako 11-latek w wakacje roku 1939, tuż przed wybuchem wojny, by spędzić je pod opieką pani Miecugowej (babci nieżyjącego już redaktora Grzegorza Miecugowa). Potem w roku 1942, gdy w stolicy było ciężko i głodno, powrócił tu z bratem i matką do rodziny Załuskich – bedących znajomymi Jego rodziców. Tu uczył się w szkole powszechnej, a po klasie 7 kontynuował tajnie naukę na poziomie gimnazjalnym. Gdy Niemcy, wskutek łapanek, wywozili mieszkańców na roboty lub zatrudniali jako junaków, ukrywał się jakiś czas u organisty w Iwoniczu-Zdroju. Jako czternastoletni chłopiec, oprócz nauki, zaczął również pracę w kopalni ropy naftowej, będąc robotnikiem placowym , co chroniło Go przed wywózką.

Pan Ryszard, mając 16 lat, został przyjęty do oddziału partyzanckigo; po krótkim przeszkoleniu posługiwał się karabinem maszynowym. W 1944 roku w Iwoniczu było koło 700 Niemców, jako żołnierzy i uzbrojonych kuracjuszy. Panu Ryszardowi przypadła rola obserwatora poczynań niemieckich aż do 26 lipca, gdy nastapił niespodziewany atak oddziału partyzanckiego na Iwonicz. 38. partyzantów zaatakowało i mimo przewagi wrogów po 3 godz. walki pokonano, zmuszając do ucieczki . Iwonicz-Zdrój został opanowany przez partyzantów. Nasz Gość wspominał też bohatera Rzeczypospolitej Iwonickiej, kpt. Eugeniusza Werensa ps. „ Pik”, który został ranny w walce i był leczony w Sanato. Po wojnie stracony w 1947 roku we Wrocławiu za walkę z reżimem komunistycznym.

Ojciec pana R. Sługockiego spoczywa na iwonickim „Starym cmentarzu” , dlatego jeszcze bardziej jest On związany emocjonalnie z naszą miejscowością, którą odwiedził jako mieszkaniec Warszawy ze sto razy.

Nasi Goście zachęcali do przeczytania książki, która ukazuje trudne życie w czasie okupacji, zagrożenie, głód ale i chęć przetrwania, a nawet zdobywania wiedzy - to wszystko poznać można dokładnie podczas lektury książki „ Chłopak z Iwonicza”. Pan Ryszard zwiedził po wojnie wiele krajów, m.in. samochodem „Warszawa” odbył podróż do Chin. Wynikiem tej własnie podróży z lat 50 –tych XX wieku jest inna książka – pt. „ Od Wisły do rzeki Perłowej”. Obie pozycje są do nabycia w księgarni w Iwoniczu-Zdroju.

Na zakończenie spotkania, w podziękowaniu za bardzo ciekawą i pouczajacą opowieść, w imieniu Dyrekcji, Nauczycieli i Uczniów, Dostojnym Panom kwiaty wręczyły dziewczęta z klasy VIII.

M. Sz.


Powrót do aktualności